En Bezzia vamos un paso por delante y os descubrimos la que será una de las tendencias beauty de la próxima temporada primavera-verano 2017: recogerse el włosy za uszami. Sezon jesienno-zimowy jeszcze nie zabrakło i powinniśmy pomyśleć o kolejnym? Jest prawdopodobne, że wielu z was zadaje to samo pytanie i ma rację.
Niech to będzie jeden z trendy następnej wiosny-Lato nie oznacza jednak, że musimy do tego czasu czekać, żeby się tym pochwalić. Wśród różnych propozycji, korespondujących m.in. z pokazami Loewe, Miu Miu, Giambattista Balli czy Balmain, znajdziecie świetne fryzury na zbliżające się imprezy bożonarodzeniowe.
Jest wiele firm, które w ostatnim tygodniu mody w Paryżu postawiły na tego typu fryzurę, demonstrując w ten sposób, że należy nosić czysta twarz nie trzeba wiązać włosów. Loewe, Miu Miu, Saint Laurent, Sonia Rykiel, Giambattista Balli i Balmain, między innymi, pozwalają zobaczyć luźne włosy, z którymi osiągnęli ten sam efekt.
Wszystkie fryzury mają coś wspólnego, zaczynają się jako podstawa grzywy, której górna część została wygładzona. To musi być bardzo gładka i klejona na głowie, aż schowana za uszami. To idealna fryzura do włosów prostych, ale można ją również uzyskać przy włosach falowanych i kręconych.
Jedynym ograniczeniem tego trendu jest długość. Aby naśladować te fryzury z wybiegu, potrzebujemy długiej grzywy; w przeciwnym razie nie będziemy w stanie zebrać przednich pasm włosów za uchem. Te muszą dotrzeć do wysokość podbródka aby było to możliwe.
Jak imitujemy te grzebienie? Najpierw musimy wysuszyć i wyprostować włosy, przynajmniej górną część, za pomocą okrągłej szczotki lub żelazka. Wtedy będziemy nosić włosy za uszami. Jeśli użyjemy utrwalacza, aby fryzura trwała dłużej, będziemy ją nosić przy pomocy grzebienia. Jeśli postawimy na efekt mokry, Osiągniemy bardziej wyszukany efekt, idealny na kolejne imprezy.