Po Nowym Jorku świat mody przeniósł się do Londynu. Miasto wita od 14 lutego London Fashion Week. Tydzień mody, który kończy się dzisiaj po obchodach stu prezentacji i pokazów mody, na które w Bezzia Byliśmy bardzo uważni.
Londyn był gospodarzem ostatnie pięć dni Bora Aksu, Eudon Chai, Victoria Beckham, Margaret Hasen, Burberry i JW Anderson wśród wielu innych firm. Każdy wniósł coś innego na wybieg, ale nie wszyscy byli dla nas równie interesujący. Dzielimy się z Tobą tym, co najlepsze.
London Fashion Week se otwarty 14 lutego, chociaż dopiero dzień później rozpoczęły się wielkie parady. Jamie Wei Huang, Bora Aksu, Matty Bovan i Marta Jakubowski to jedne z pokazów, które podobały nam się najbardziej pierwszego dnia.
Wydłużone sylwetki i współcześni Jamie Wei Huang z obrazami jako bohaterami mocno przyciągały naszą uwagę. Również romantyczne sukienki tureckiej projektantki Bora Aksu nie pozostały niezauważone, minimalistyczna estetyka stylu garnitury szyte na miarę przez Martę Jakubowski, ani mistrzostwo w kwestii Matty Bovana.
Drugiego dnia tematem przewodnim London Fashion Week była różnorodność. Na wybiegu mogliśmy zobaczyć od minimalistycznych propozycji Jaspera Conrada po kolorowy pokaz piór Mary Katrantzou. Dwukolorowe garnitury Eudon Choi and Ports 1961, chociaż to niebieski płaszcz tego ostatniego skradł nasze serca.
Bardziej beztroskie były propozycje TOGA i House of Holland. Z tych ostatnich podobały nam się kreacje, które łączyły pikowaną tkaninę z dzianiną, idealne na zimę, nie sądzisz? Dotyczące Sukienki Simone Rocha, Nie sposób nie być oszołomionym patrząc na nich! Nasi faworyci bez wątpienia, ten na dolnym obrazku w kolorze czerwonym.
Rankiem trzeciego dnia mogliśmy zobaczyć dwie najciekawsze parady na londyńskim wybiegu, te Victoria Beckham i Margaret Howell. Pierwsza zdecydowała się na kobiecy i wyrafinowany wizerunek w roboczym kluczu z nadrukiem Prince of Wales jako wspólnym wątkiem. Drugi, dla bardziej swobodnej kolekcji składającej się z czystych elementów krawieckich, których sylwetki łączyły mężczyzn i kobiety.
El pokaz burberry Była to jedna z najbardziej oczekiwanych parad dnia i nie zawiodła. Na wybiegu pokazał dwie linie: młodszą i bardziej beztroską, w której wyróżniały się futra, oraz bardziej klasyczną, w której skóra odgrywała ważną rolę. Spodobały nam się również propozycje Petera Piloto dotyczące satynowych tkanin zarówno na dzień, jak i na noc.
Czwartego dnia Erdem's był jednym z najbardziej oczekiwanych koncertów. I nie zawiódł dzięki przyciągającym wzrok nadrukom, obszernym tomom i wyśmienitemu wykonaniu. Jednak to nie ta kolekcja urzekła nas najbardziej. Żywe kolory i niezwykłe sylwetki autorstwa Roksandy nadal sączy się w naszych głowach.
Inne ważne parady wczoraj byli to Richard Malone, Chayalan, JW Anderson, Christopher Kane, Emilia Wickstead i David Koma. Gdybyśmy musieli podkreślić cokolwiek z tych pokazów, byłyby to kurtki z szerokimi ramionami i asymetryczne sukienki Chayalan, luźne, architektoniczne sylwetki JW Andersona oraz subtelne i eleganckie kombinezony Emilii Wickstead.
Dzisiaj, 19 lutego, w Londynie odbyły się ostatnie pokazy London Fashion Week. Pushbutton, Shrimps, Roberta Einer, Richard Quinn, Bethany Williams i On / off, między innymi końcowe zapięcie na odważny wybieg jako całość.
Tym różni się London Fashion Week od innych międzynarodowych wydarzeń. To odważne zarówno pod względem koloru, jak i objętości, czasem przesadnych i ekstrawaganckich, niektórych propozycji, które są prezentowane na wybiegu. Ale czy nie tego oczekuje się od pasa startowego takiego jak ten w Londynie?
Nie mając czasu na oddychanie między jednym a drugim spotkaniem, nasze spojrzenie jest już skierowane na Paryż. Czy będziesz kontynuować z nami szczegóły tej nowej randki z modą?