7 lipca Juana Martín zaprezentowała swoją kolekcję Andalucía w Paryski Tydzień Haute Couture, stając się pierwszą Hiszpanką, która to zrobiła. A przecież zdobycie zaproszenia w ekskluzywnym kalendarzu stolicy Francji nie jest łatwe!
Projektant z Kordoby, z siedzibą w Paryżu od 2018 r., miała wsparcie Rossy de Palma przy tak ważnej okazji. Paradę otworzyła pięknym białym brokatowym płaszczem, który wyróżniał się w kolekcji inspirowanej strojami jeździeckimi i flamenco, w których głównym bohaterem jest czerń.
Kim jest Juana Martin?
Juana Martín z Kordoby studiowała modę i odzież na Andaluzyjski Instytut Designu i Mody i nie zajęło mu dużo czasu, aby otworzyć własny warsztat. W 2005 roku zadebiutowała w Pasarela Cibeles, stając się pierwszą Andaluzyjką, która to zrobiła.
Zanim wybuchła pandemia, w 2018 roku projektantka zamieszkała w Paryżu, gdzie w tym samym roku zaprezentowała swoją pierwszą kolekcję. To wtedy Francuska Federacja Haute Couture zaczął interesować się swoją twórczością, przyciąganą umiejętnością aktualizowania tego folkloru, tak ściśle związanego z jego korzeniami.
W kwietniu otrzymała zaproszenie do udziału jako projektantka w Tygodniu Haute Couture w Paryżu. Chociaż nie sądzisz, że to zapewniło mu jego udział; kordowana musiałem znaleźć ojca chrzestnego federacji, aby uzyskać dostęp do oficjalnego kalendarza.
Andaluzja, kolekcja
Juana Martín chciała, aby jej korzenie znalazły się w centrum uwagi również w imieniu, którym ochrzciła kolekcję, którą zaprezentowała na wybiegu: Andaluzja. Kolekcja na sezon jesień-zima 2022-2023 z dwoma antagonistycznymi tonami w roli bohaterów: czarno-biały
Jeśli chodzi o tkaniny, na wybiegu wyróżniały się wełna i naturalny jedwab, tiul i organza. Jeśli chodzi o ich ubrania, nieuniknione było przyjrzenie się ich kurtkom torreadorów i tym, które się wystawiały duże objętości na rękawach . Tomom czasem towarzyszą falbany, czasem zaznaczone plisy.
Akcesoria również odgrywały wiodącą rolę. Odnotowano kapelusze Vivas Carrión – dawniej Tolentino – oraz klejnoty Plata Pura Joyas. Och, co byśmy dali za niektórych kolczyki w kwiaty jak te, które widzieliśmy na wybiegu.